Panorama Lalin

Dawne Laliny, zamieszkałe rodziny, ich zajęcia, zwyczaje i genealogia

Hodowla zwierząt, pszczelarstwo, uprawiane rośliny.

Uprawy roślin i hodowla zwierząt (4)




Uprawy i hodowla obejmują:  urawy roli, siewu i pielęgnacii oraz stosowane narzędzia (1),   uprawiane rośliny zbożowe, okopowe i łąkowe (2),   zbiory upraw i stosowane narzędzia od motyki do kombajnu (3),   podstawowe informacje o hodowanych  zwierzętach (4),  hodowlę pszczół w barciach i pasiekach (5) .


Uprawy roślin i narzędzia (1),     uprawiane rośliny (2),    zbiory upraw i narzędzia (3),    hodowla zwierząt (4),   hodowla pszczół (5) .

Hodowla zwierząt


Na pastwisku - MasłowskiW Lalinach z uwagi na niewielką powierzchnię łąk koncentrowano się przede wszystkim na hodowli świń. Poza tym hodowano krowy, owce no i oczywiście drób. Konie hodowano głównie na potrzeby gospodarstwa i na wymianę.Powrót z jarmarku
W starej wsi pastwiska były wspólne a więc bydło wypasano razem z całej wsi przez ogólnych pastuchów, którzy rano zbierali bydło z gospodarstw i na wieczór przypędzali z powrotem.
 Owce hodowano przede wszystkim dla wełny a gęsi dla piór, które darto na pierze i wytwarzano pierzyny i poduszki.
 Wytworzone w gospodarstwie produkty zbywano na jarmarkach, które odbywały się w poniedziałek w Latowiczu, we wtorek w Stoczku i Parysowie, w środę w Garwolinie a w czwartek w Kołbieli. Duże targi odbywały się w Stoczku Łukowskim, szczególnie bydłem i końmi, którymi handlowano z całej środkowo-wschodniej Polski.

Hodowla zwierząt

Chodowla owiec Dawna chodowlaUdomowianie zwierząt trwało tysiące lat i poprzedzało je oswajanie dzikich zwierząt. Łatwiej udomowieniu ulegały zwierzęta stadne. Najwcześniej udomowiono psa ok. 10 tys. lat p.n.e. następnie w kolejnych tysiącleciach: owcę, kozę, bydło domowe, konia, świnię i osła ok. 4 tys. lat p.n.e. Z ptactwa najwcześniej udomowiono gołębia ok 5-4 tys. lat p.n.e. a następnie kurę, gęś i kaczkę ok. 500 lat p.n.e.
Mimo że większość zwierząt hodowlanych udomowiono jeszcze przed naszą erą to do połowy XX w. chów zwierząt odbywał się metodami tradycyjnymi, ekstensywnymi polegającymi na wypasie zwierząt na pastwiskach czy drobiu w gospodarstwach - system przydomowy. Poprawa produkcyjności polegała na odpowiednim doborze zwierząt i poprawie warunków chowu.
Hodowlę twórczą zmierzającą do doskonalenia poszczególnych cech hodowlanych zwierząt zapoczątkowano w drugiej poł. XVIII w. jednak do końca XIX w. opierał się on na intuicji, obserwacji i doświadczeniu. W latach 20-tych XX w. poznanie mechanizmów dziedziczenia zapoczątkowane przez G. Mendla doprowadziło do powstania nowych metod hodowli. W Polsce nowoczesne metody hodowli zaczęły się upowszechniać pod koniec lat 50-tych XX wieku.
W Lalinach jak wspomniano prowadzono głownie chów krów, świń i owiec, a z drobiu powszechnie hodowano kury i rzadziej gęsi na pióra.
 
Jak dawniej postrzegano hodowlę poszczególnych zwierząt, na końcu opisów przytoczono niektóre zalecenia hodowlane z Ekonomiki ziemiańskiej  z 1675 roku.


Krowa nizinna czarni-białaBudowa krowy Wypas bydła na pastwisku Krowy wypasano na wspólnych pastwiskach, przez pastucha, a po podziale pastwisk każdy w swoim gospodarstwie . W celu ograniczenia swobody poruszania bydło pętano w pęta ze sznurów lub pęta metalowe; dopiero w latach pięćdziesiątych zastosowano łańcuchy do wiązania na pastwisku, a następnie pastuchy elektryczne. W okolicy Lalin hodowano krowy  mleczno-mięsne rasy czarno-białej. W okresie zimowym krowy karmiono sieczką tj. ciętą w sieczkarniach słomą zmieszaną z sianem do której potem dodawano otrąb. Skarmiano również buraki pastewne i ziemniaki. Karmę zadawano w żłobach.
Bydło domowe pochodzi od tura. Żyje ok. 20 lat, dojrzałość płciową osiąga w wieku 6-10 miesięcy a hodowlaną - 15-24 miesięcy. W intensywnej hodowli krowy użytkowane są do wieku 6-8 lat. Ciąża trwa ok. 280 dni i rodzi się 1 cielę. Ciąże bliźniacze stanowią do 2 %. Cykl płciowy zdrowej nie zacielonej jałówki powtarza się co ok. 21 dni. W krajach rozwiniętych dominuje sztuczne unasiennianie.
Pogłowie bydła na świecie liczy ponad 1,2 mld sztuk, najwięcej w Indiach, Ameryce Płd., i USA. W Polsce ok 7 mln szt. a produkcja mleka 12 mln ton i wołowiny 800 tys.ton. Mimo niskiej jednostkowej wydajności, Polska zajmuje 5 miejsce w Europie i 10 w świecie.

Zalecenia hodowlane z Ekonomiki ziemiańskiej z 1675 roku.
Cieląt nie odsadzać, aż po siódmym tygodniu. Podczas zimy dla bydła, jako najlepiej ociszyć oborę chrostem, a na mrozy  dodawać im słomy, sieczki, zgonin, plew, aby się tym bydło posilało y zagrzewało. Jałówka, albo krowa, która byka przyjąć nie chce, osobliwie pierwiastka, zasolonego zadac jej śliża, aby go połknęła. Ktore się krowy koło adwentu cielą, z tych wiedzieć trzeba, że są trwalsze i sposobnieysze na przychowek cielęta.
Lekarstwa. Kiedy się bydło dla jakiego defektu nadyma, na to mydła naskrobać, czosnku nakraiać, mąki pszennej w to wsypać, według potrzeby, octem dobrym zalawszy, wszystko społem wymieszać y bydlęciu w gardło wlać. Potym nim gonić tak długo, aż się bydlę zagrzeje.
Gdy zaś bydło słabe, to mu krew puścić zpod języka, tej jednak nie czekając potrzeby, co trzeci rok zdrowemu to zawsze czynić trzeba bydłu, bo y od powietrza, albo jakiej zarazy pomoc jest wielka.
Dryakwie bydłu zadawać w maiu, w iesieni, według zwyczayney miary y kiedy iest chore.
Dla zarazy (strzeż Boże) powietrza, śledzia w sztuki pokrajać, z dziekciem i chlebem zadawać.
Inny sposób. Od powietrza y na wszelką tego typu niemoc dla dziesięciu sztuk bydła: wziąć naprzod żabę wielką chropawą (ropuchę), następnie po garści marony, ruty, gorczycy białej, pieprzu, soli oczkowatej, utłuc to w stępie i zmieszać z tłuczoną także żabą. Do tego wlać dobrego octu na każde bydlę po poł kwaterki i tyleż gorzałki. Przygrzawszy trochę, z rana każdemu bydlęciu wlać w gardło, żeby połknęło y nic im potym ani jeść ani pić nie dawać.
Gorczyce białey, czosnku, dryakwie bydlęcey, to wziąć stko społem utłukszy, z octem dobtym umieszać y choremu bydłu zadawać. Także.
Rosoł z mięsa wieprzowego, to iest: od połciow zasolenia chować trzeba, zlawszy osobno w iakie naczynie y podczas iakiey choroby, zadawać bydłu.
Wszelkie bydło , ktore się zaszpeci, aby ie ługiem albo wywarzynami, ile chore myto, a w piekarni poki nie oschnie zostawiać, znaczną uznasz pomoc y do pierwszey takie bydło przywiedziesz czerstwości.



koń na pastwiskuKościec konia. Budowa konia. Konie hodowano na potrzeby własne gospodarstwa i używano jako koni roboczych w gospodarstwie do prac polowych i transportu. W zaborze rosyjskim konie zastąpiły woły dopiero w drugiej połowie XIX w i proces ten następował szybko. W Królestwie Polskim w 1856 r. woły stanowiły jeszcze ok. 56 % a w 1899 r. juz tylko 13 % sprzężaju tzn. zwierzęcej siły pociągowej używanej w gospodarstwach rolnych. Konie karmiono sieczką z dodatkiem owsa i sianem.
Istnieje wiele ras i typów konia domowego. Konie żyją  18 do 30 lat (wiek rozpoznaje się po zębach), dojrzałość płciową osiągają w ciągu 12-18 miesięcy, do rozpłodu używane w 3 roku, pełny rozwój organizmu osiągają w 5-6 roku. Ciąża trwa ok. 336 dni i rodzi się 1 źrebię, wyjątkowo 2 (1%). Ogiery zachowują płodność do 16-24 lat. Okres użytkowania roboczego konia trwa od 3 do 20 roku życia.

Niektóre zalecenia hodowlane z z Ekonomiki ziemiańskiej z 1675 roku.
Do przypuszczenia klaczy miesiąc najlepszy majowy. Na ten czas stadnikom goły owies dają. Stadnikiem aby nie pracowano przestrzegać dla skuteczniejszego z klaczą odchowania, ktory trzy razy ma być do niej przypuszczony. Klacze gdy na ozrzebieniu, aby nimi na ten czas nie pracować y na zimę ich odłączać do osobnej zagrody, aby się nie uderzyły y płod niewczesny porzuciły. Gdyby się klacz uderzyła, albo inną padła ciężką usterką, takiego zażyć starania: wziąć garść owsa, soli tyleż i ciasta z dzieży, jak mały bochenek, zmieszawszy to społem, dać jej na ten uraz zieść. Zrzebce we dwoch lat , a jeszcze lepiej we trzech rżnąć, gdyż na ten czas wszystką z siebie dojrzałość wypuszcza. Na rżnięcie czas najlepszy bywa w maju, bo powietrze nie zimne ani gorące. Do rzezania zażyć dobrze wiadomego i sposobnego konowała, aby przy rżnięciu wiedział, ktore przypalać i zaskwarzać żyły. Opuchlinę przemywać serwatką y z rana objeżdżać pole, aby się na miejscu nie zastawał zrebiec.
Lekarstwa konskie.
Konskich przypadkow y chorob, a temi niżey opisanemi ratować sposobami y według czasu purgować, to iest podczas wiosny y jesieni, miesiąca także upatrować, mianowicie nowiu y pełni się strzedz; tak purgowania, iako też y krwi puszczania na ten czas zaniechać.
Końskie wnętrzne y zwierzchne uznawszy defekta, takowych zażyć ingredientiey. Iaie całkowe, w gardło koniowi obalonemu wpuścić, lisiego potym dostać mięsa te ususzywszy y na proch utarszy, z oliwą, gorzałką, czosnkiem y białą gorczycą utłuczoną z solą według potrzeby zmieszać y dobrze roskłociwszy, tymze sposobem wlać konowi w gardło, a po tem mu krwie upuścić.
Drugie przepurgowanie. Siarkę utłuczoną miełko po dwa iota odważoną z obrokiem mieszać y przez trzy albo przez cztery dni alternata zadawać koniowi, w pirwszy dzień rano naczczo, w drugi dzień na noc.
Trzecie przepurgowanie. Iarego żyta młodego dobrze wywianego w deszczowey uwarzyć wodzie y ostudzone przez trzy dni dawać pic koniowi, a wysuszywszy ziarno co koń nie dopiie z obrokiem zmieszanym zadać.
 Na nosaciznę. Dostac kurzego ziela z korzeniem i liściem, białego bzu, oboje ze trzy godziny warzyć, gdy ostygnie, letnie dawać pić koniowi, te zaś ostudzone ziele drobno pokrajane z obrokiem dawać przez jeden tydzień. Drugi sposób. Mrówek z mrowiskiem uwarzyć i przez trzy dni dawać letnie pić koniowi. Trzeci sposób. Ciemierzycę czarną przez noc moczyć w gorzałce i tym koniowi napryskać w nozdrza aż wypryśnie.
Na zapalenie końskie. Wziąć gorzałki trzy kwaterki, pieprzy gołego albo zwyczajnego tłuczonego, zmieszać z gorzałką y koniowi po grzeble dać wypić, aby tego nie wyrzucił y nie tarł się, głowę mu na forgocu wysoko uwiązać, obroku ani wody przez cztery nie dawać godziny, przy tym kocami albo derami nakryć (aby się pocił). Także. Rozbić jajec siedem z białkiem y żołtkiem y po grzeble mu wlać w gardło. Także. Wziąć liścia kapuścianego y utłuc to z częścią opichu zielonego, z tego wycisnąwszy sok, z winem zmieszać y w lewe koniowi wlać nozdrze.
Na zołzy. Gdzie się otworzy zołza, na tym miejscu dwa razy dziennie dziegciem smarować, a gdy się otworzy przemyć wodą z solą y po tym te miejsca praśnym smarować miodem, zamiast miodu zajęcym też smarują sadłem. Także. Wziąć sadła starego na cztery palce grubo i tyleż ziela rozchodniku y społem to utłuc, potem to dobrze usmażyć, na płacie sukiennym rozpostrzeć y jak najcieplej na te guzy, póki nie zmiękną przykładać. Po tym zmięknięciu natłuc z sadłem starym czosnku, puszczadłem nasiekawszy guzy, ciepło przykładać y to czynić trzeba poki nie wyciekną. Żyto jare warzyć i na nieckach schłodzone, na samej ziemi, dla schylania się, dawać koniowi.
Na ochwat. Przychodzi z różnych przyczyn: z wiatru, z wody, z zbóż y z zbytniego, gdy koń przemożony, apetytu. Znaki ochwatów to: boki wypukłe y jako nadęty, z nozdrza jako woda się sączy, nóg drżenie w kolanach gdy sobie czyni ulżenia, plątanie niemi ni iaki pijany, łeb schylony y gdy stać nie może ani leżeć długo; takiemu prędko zabiegac potrzeba defektowi, puku koniowi nie opuchna nogi.
Kiedy takiemu koniowi żyłka na nosie między nozdrzami nabieży, igłą na nić wyciągnąwszy urżnąć póki się może, a tym ochwaconego konia uleczyć sposobem. Poza tym różne są sposoby na poszczególne ochwaty.
Gdy koń puścić nie może moczu. 1. Do owczarni zaprowadzić y tam go potrzymać z godzinę. 2. Obalić go jeśli nie ma w korzeniu kamienia. 3. Wierzch brzozowy ściąć i pod konia włożyć, pewne remedium. 4. Z ogona włos wyrwać, a w korzeń mu wkręcić, pomoc nieomylna. 5. Natłuc bobky z imbiremi umieszać w winie albo w piwie, dobrze uwarzywszy, potym to ostudzone dać wypić koniowi lekarstwo.
Na wypędzenie kamienia rogu jeleniowego utartego wziąwszy na trzy tylce noża jak na łyżkę pełną y dać koniowi w piwie albo w winie wypić, pewne poruszenie i wypędzenie z wnętrza kamienia.
Kopyta gdy schną, czosnku nakroic drobno, miodu praśnego, świniego łajna i mleka trochę społem zamieszawszy przykładac na kopyta. Także. Szpikiem od rogatego bydła po wierzchu smarować. Na świeże podbicie: kilka jajec rozbite z ciepłym wymieszać popiołem i przykładać na całe kopyto z dołu i z wierzchu.
Na bielmo. Kamieniem błękitnym, który z Turek ormianie przywożą z oka z wierzchu ostrożnie, aby źrenicy nie naruszyć, ścierać. Także. Imbirem zmieszanym z oczkowatą solą, piórem w oko zasypywać bielmo.
Na paskudnika, gdy ten pocznie defekt trapić konia, jak najprędzej ciepłym praśnym miodek obie pomazać mu oczy, a w uszach mu żył narżnąć do samej krwi, a te ranki natrzeć solą. Także. Rysim paznokciem do krwi wierzchnie nadrapać wargę i nozdrza, tej godziny ta musi ustąpić napaść koniowi.
Aby w ciągnięciu muchy nie przeszkadzały konim, dostać liścia bań wielkich, które dobrze utłuc w moździeżu i tym sokiem pomazać konia, na to miejsce żadna nie padnie mucha.


Owca karmiąca jagnię Owce hodowano w niewielkich ilościach, głownie dla wełny z której wyrabiano odzież i kilimy oraz dla skór z których wyrabiano kożuchy. W okolicy hodowano owcę nizinną polską. W lecie owce wypasano na pastwisku, a w zimie karmiono podobnie jak bydło.
Owce hodowane są na całej kuli ziemskiej. Istnieje wiele ras i typów: wełnisty, mięsny, wełnisto-mięsny, mleczny, smuszkowy (karakuł), kożuchowy. Zależnie od rasy waga dorosłej maciorki wynosi  25-90 kg, tryka 35-150 kg. Dojrzałość płciową owca osiąga w wieku kilku miesięcy, dojrzałość rozpłodową w wieku ok. 18 m-cy, ciąża trwa ok. 5 miesięcy, a okres użytkowania do 6 lat. Rocznie uzyskuje się 1-15 kg wełny. Ostatnio spada zapotrzebowanie na produkty owczarskie i spada pogłowie, które w 2001 r. liczyło nieco ponad miliard szt. a w Polsce 300 tys. szt i w ostatnich 10 latach spadło 10-krotnie.

Zalecenia hodowlane z Ekonomiki ziemiańskiej z 1675 roku.
W owczarni powinny być przegrody, aby osobno trzymać dojki, jałowe, jagnięta i barany. Owce na pagorkach paść, nizin i mokradeł się wystrzegać, na owsisku nie paść. Owca pięciorakie z siebie wydaje pożytki: nabiał, wełnę, mięso, skóry i nawóz. Strzyc je w maju koło św. Krzyża i drugi raz we wrześniu, także na to święto. Wpierw je dobrze w stawie przy cieple y pogodzie wymyć, aby wełna była chędoga. Skopy na św. Wojciecha obrzynać y osobno je od owiec odłączać. Na św. Marcina sprzedawać, albo ubić na domową potrzebę. Wszelkie mięsa y ryby na św. Marcina na własne potrzeby zasalać. Dawać owcom siana pięknego pogodnego, grochowin, tatarczonki i olszowego liścia, ktore w jesieni dla nich zbierać. Owsianej strzec się im dawać słomy, bo z tego sie owce zarażają motelicami.
Lekarstwo na motelice i inne choroby. Podczas wiosny i lata zioła zbierać: konopi płoskonek, olszowe liście, część rdestu, część tatarskiego ziela, część grzebieniowego liścia, niewiele kopytniku, dzięgielu, wrotyczy, paproci wielkiej co w lesie rośnie korzonek jeden, albo ze trzy; to wszystko w piecu piekarskim ususzyć, w stępie utłuc y po tym im z solą w korycie po trosze zadawać; pierwszy raz na noc, drugi nazajutrz rano nim w pole wyjdą, trzeci raz także rano. Od wody ich strzec y nie wyganiać, aż dobrze na polu rosa obeschnie.
Inne lekarstwo na motelice. Grzebieniowego korzenia, co na stawach rośnie, na którym białe kwiaty, ususzyć, na proch utłuc z sadzami z komina, z solą i gorzałka wymieszać y im zadawać, gdy kaślą y słabe są. Inny sposób: Zagnać do pomieszczenia, pozamykać okna y drzwi, y plewami konopnymi ich nakurzyć. Od tego dymu słusznie się owce wyparskają. Jeszcze inny sposób to: chmieliny od warzenia piwa z solą według czasu y potrzeby im zadawać; to lekarstwo dla owiec ma swoje osobliwe zalecenie.



Świnia karmiąca prosięta
Świnie pierwotnie hodowano półdziko. Lato zwierzęta spędzały na pastwiskach i w lasach żywiąc się pędami, korzeniami i żołędziami, a w zimie przetrzymywano je w prymitywnych pomieszczeniach. Hodowla świń była rozpowszechniona w starożytnej Grecji i Rzymie, później w Europie. Niektóre narody jak Arabowie, Egipcjanie, Żydzi uważali świnię za zwierzę nieczyste i nie spożywali mięsa w związku z tym hodowla świń w świecie jest rozmieszczona nierównomiernie. Szacuje się, że ok. 28 % ludności głównie ze względów religijnych nie spożywa wieprzowiny.
Rozwój hodowli świń rozpoczął się na większą skalę na przełomie XVIII i XIX w. w związku z rozwojem przemysłu i miast i w tym czasie wyhodowano pierwsze szlachetne rasy. W okolicy Lalin dawniej hodowano świnie tłuszczowo - mięsne rasy białej. Po II wojnie zaczęto przechodzić na hodowlę świń mięsnych.
W gospodarskim chowie warchlaki w lecie karmiono zielonkami z dodatkiem otrąb, natomiast tuczniki parowanymi w parnikach ziemniakami z dodatkiem śrut i otrąb. W karmieniu świń wykorzystywano również odtłuszczone mleko i maślankę. Karmę przygotowywano w szaflikach, w których rozcierano ziemniaki tłuczkiem i mieszano z dodatkami, a zadawano karmę w korytach, drążonych  najpierw z pnia drzewa, a później zbijanych z desek.
Elementy półtuszy wieprzowej.Świnia domowa osiąga dojrzałość płciową w wieku 5-6 miesięcy, loszki dopuszcza się do knura po osiągnięciu dojrzałości hodowlanej (rozpłodowej) w wieku 7-8 miesięcy, cykl płciowy (okres międzyrujowy) trwa średnio 21 dni. Cykl rozpłodowy lochy wynosi 5-6  miesięcy i składa się z ciąży (prośność) - średnio 114 dni, karmienie prosiąt (laktacja) - 21-42 dni i jałowienie (zasuszanie) - ok. 5 dni. Od jednej lochy można uzyskać w roku dwa mioty średnio po 10-12 prosiąt, lochy są użytkowane ok. 2 lat.
Prosięta po urodzeniu ważą 1,2-1,5 kg, po 42 dniach ok 10 kg, a 3-miesieczne warchlaki ok 30 kg. Tuczniki ubija sie w wieku 6-8 miesięcy przy masie ciała 100-120 kg. Tuczone lochy osiągają wagę do 300 kg, a knury do 400 kg.
W 2002 r. pogłowie trzody chlewnej na świecie liczyło 941 mln szt, a produkcja wieprzowiny 94 mln ton. Połowa produkcji przypada na Chiny, drugie miejsce zajmuje USA. Produkcja wieprzowiny w Polsce stanowi 2 %.

Zalecenia hodowlane z Ekonomiki ziemiańskiej z 1675 roku.
Tego bydła chować ile go karmia wyzywić może, lepiey tego mieć mniey a dobrze y słusznie wychować, anizeli kiedy tego siła, a nędznego y grobnego na kupie, ktore w zimie ogolnie pośladami, młutem, wywarzynami y pomey ciepło dodaiąc, karmic i posilać trzeba.
To stado często przez rzekę albo stawy dla brudu y robactwa podczas lata przeganiać.
Na żołądź albo bukiew, kiedy się w ktorym rodzi roku, podczas jesieni, nie tylko w dzień, ale i na noc wyganiać, aby się słusznie na przyszłą zażywiło zimę.
W ciągu roku trzodę tego bydła pasać gromadnie od wschodu słońca i po południu ku zachodowi. Jak z pola przychodzi to im w koryta wlać ciepłej strawy, podobnie jak w zimie dokarmiać pośladami, młutem, wywarzynami i ciepłymi pomyjami.
Lekarstwa: W to koryto, gdzie im młoto, wywarzyny albo pomyje leją, włożyć lisią albo psią suchą głowę, aby zawsze w tym naczyniu były, z ktorego pić będą. Inne remedium to: żelazo stare albo stal zardzewiała, aby zawsze w tym naczyniu była, z ktorego to bydło chlewne pije. Doświadczone dla tego bydła lekarstwo.

Kura z kogutem Kury dawniej hodowane były typu ogólnoużytkowego charakteryzujące się dość dobrą nieśnością i dobrym umięśnieniem. Hodowano je w niewielkich stadkach systemem ekstensywnym na podwórkach, a na noc przetrzymywano w kurnikach lub w lecie na gałęziach drzew. Stosowano wylęgi naturalne pod kwoką, Wylęg jaj trwa 21 dni. Paszę stanowiło ziarno zbóż, parowane ziemniaki i pożywienie zbierane przez  kury na podwórku. Kury hodowano głównie dla pozyskiwania jaj, zresztą było takie powiedzenie, że kurę zabijano w przypadku, gdy chory był gospodarz albo chora była kura.

Gęsi Gęsi jak wspomniano hodowano przede wszystkim dla piór z których wyrabiano poduszki i pierzyny. Najbardziej popularną gęsią była gęś biała. Wylęg jaj gęsich w zależności od odmiany trwa od 28 do 32 dni. Jaja gęsie wysiadywały przeważnie kwoki kury. Pożywienie w dużym stopniu stanowiły zielonki.

Zalecenia hodowlane z Ekonomiki ziemiańskiej z 1675 roku.
Kokoszy aby od roku do roku y przez całą zimę swoy niosły owoc, przez lato doyrzałych pokrzyw, kiedy właśnie w sobie mają ziarno, iako najwięcej nazbierać y na powrozach aby nie pogniły ani popleśniały posuszyć; posuszone w fasce iakiey dla wywietrzenia essecyey sucho zachować y drobno z otrębami pszenicznemi, albo y żytnimi kokoszom sypać, przytym aby były przez zimię  w letniej izbie, a za pogodnym y ocieplonym czasie, do kura wypuszczać.
Gdy się kurczęta, gąsięta, indyczęta y kaczęta z skorup wywalą, też skorupy od nich chować trzeba i nimi, nim ieść poczną, wziąwszy ten drobiazg na przetak podkurzyć słusznie i podczas słabości tak im zawsze czynić.
Zaparstki iaia które się nie wylęgły uwarzyć twardo y drobno posiekawszy dać młodey gadzinie dla posiłku zrazu zaraz, jako się jeno z jaja wywalą, po ktorym pokarmie zwykł się ten drobiazg chować..
Gęsi na stawy błotne, gdzie się znaydują piiawki nie puszczać, a to dlatego, iż piiawka wpiie się przez nos gęsi do samego mozgu, od czego siła tego zdychać musi a prawie stadami.
Gąsiorow nie wiele przy stadzie chować, do iednej kopy gęsi dość ich dwoch, drugich niech umieiętny wałaszy, ktore do tuczenia są sposobne y rosłe, na kuchnię obracać.
Podczas miesiąca lipca, naysłabsze gęsi bywaią, przeto aby nie zdychały, owies w moczu ludzkim na noc namoczyć, połowę moczu,  połowę wody społem wlać y co trzeci dzień tak im zadawać, pewne doświadczenie. Dają też na to dzięgieć z wodą y z owsem gęsiom.
Gęsiąt, małych indycząt, ani kacząt nie puszczać na trawę, kuki dobrze nie podrosną, aby trawę skubiąc nie siliły się, a potym sobie nie nadłamały karczkow, bo z tego zdychać muszą.
Lekarstwo indykowi. Iest ziele bruśnica tak nazwane, z pierwszego razu jakskoro poczynaia ieść, iaie dawać twardo siekane, potym ięczmięnną kasze w serwatce gęsto uwarzyć, pomienionego ziela bursznice wziąwszy, drobno nakrazawszy z tą kaszą umieszać y często im dawać.
Zagawek strzedz się trzeba iako rzeczy szkodliwych, ktorych zwykli ludzie zażywać, bo od tego im głowki puchną; od szczypioru cebulnegolśną, a od dymu wszelki drobiazg zdychać musi.
Kokoszy owoc aby był do przechowania trwały, w popiele albo w suchym życie stawiać grubszym końcem ku dnowi układać, a warstą przesypywać w naczyniu iakim, w zimie w piwnicy ie chować, aby nie zmarzły.
O gołembiencu y gołębiach.
Ten w intratę ani w inwentarz nie wchodzi, bo to ptak jest powietrzny, iednak aby ich zatrzymać y przy domu zachęcić trzeba na sposobnym y osobnym mieyscu budować im gołębniki, taką maniera, żeby żadna dla zepsowania gniazda wleść nie mogła gadzina.
Gołębi ile przy folwarku nad sześć par więcy nie chować, gdyz te zwykły, podczas siewow, co naylepsze ziarno sprzątać z pola, wraz z stodoł y z brogow nie przepuszczą wywłoczyć kłoskow.
Trzeba czasem na podworcu sypać ziarno, ile na ten czas, kiedy śniegi pola okryią, aby się zostały przy dziedzinie, ktorą nie tylko swym ozdabia stadem, ale też na prędce w kuchni każdego gospodarza supplementuią potrawy.
Łaski aby gołębiąt ani iaiec w gniazdach nie psowały, przycieś, słopy, węgieł, schodek, drabinę y ktorędy by tylko wleść mogły czosnkiem potrzeć.
Te iednak łaski są w tym mieyscu przygodna, gdzie się mostwu szkodliwszemu ognać nie może, szczurkow. Łaska w kazdym domu y mieiscu do szczętu wytraci i wygubi
.

Maszyny i urządzenia wykorzystywane w hodowli


Sieczkarnia to maszyna do cięcia słomy, siana i zielonek na sieczkę. Sieczkarnie dzielą się na bębnowe i toporowe. W sieczkarniach bębnowych zespół tnący składa się z bębna w postaci wału z 2 tarczami do których są mocowane noże, w sieczkarniach toporowych zespół tnący stanowią noże przymocowane do ramion metalowego koła. Materiał na sieczkę umieszczany jest w korycie i wciągany oraz zgniatany przez dwa walce położone jeden nad drugim. Sieczkarnia napędzana była ręcznie, za pomocą kieratu a później silnika elektrycznego. Obecnie rzadko stosowana.
Parnik to urządzenie do parowania ziemniaków, do bezpośredniego skarmiania lub kiszenia. Parnik na węgiel lub drewno składa się z kotła osadzonego na wspornikach i paleniska z popielnikiem. Kocioł można przechylać do odlewania wody po zakończeniu parowania i wysypywania uparowanych ziemniaków.
Sieczkarnia bębnowa, sieczka i ćwiartka (ceber0 do przenoszenia sieczki Bęben tnący sieczkarni i wałki 
		wciągająco-zgniatające Sieczkarnia toporowa Żłób do zadawania sieczki i karmy sypkiej, 
		raz wyżyj drabina do zadawania siana lub słomy. Parnik do parowania ziemniaków i podgrzewania wody. Szaflik z tłukiem do ubijania ziemniaków. Siekacz do siekania min. buraków.Zgrzebło metalowe do czyszczenia konia.

Powrót do strony głównej

   Uwagi oraz dodatkowe informacje i materiały najlepiej przesyłać bezpśrednio na adres: kazik.sabak@gmail.com

   Mapa witryny zawierająca łącza do stron tekstowych