
Stanisław Henryk urodzony w Lalinach 27.07. 1926 r. dzieciństwo spędził przy
rodzicach. Szkołę podstawową ukończył za okupacji w 1943 roku. Ponieważ Niemcy
ścigali ojca za udział w partyzantce wraz ze starszym bratem Janem również
musieli się ukrywać. Jak wspomina głównie u dalszego sąsiada Mariana Sabak
sypiając na oborze, ponieważ musiał doglądać inwentarza: 8 krów, 2 konie i
świnie. W czasie jego pobytu w domu matka pilnowała na drodze czy nie jadą
Niemcy.
Na początku 1944 r. jakiś czas ukrywał się również na Piaskach u ciotki.
Po
wyzwoleniu wszystko wróciło do normy, ale w 1946 r. jadąc na Piaski natknął się
w Przykorach na obławę przeprowadzaną przez UB na grupę AK. Oczywiście jako
podejrzanego przewieźli go do aresztu w Garwolinie i tam poddali przesłuchaniom.
Zanim z Przykór ludzie powiadomili o aresztowaniu i wyjaśniono nieporozumienie
upłynęło kilka dni. Przesłuchania jak wspominał odbywały się nocami a metody
były UB-owskie.
Sadzali na taborecie przy ścianie brali za włosy i tłukli o
ścianę lub kazali stanąć, rękami oprzeć się na podłodze i w takiej pozycji bili
od kolan do głowy batogiem plecionym z drutów z naciągniętą gumą. Pamiętam gdy
wrócił do domu, plecy miał granatowe i mięso na wierzchu. Dochodził do siebie
przez pół roku. Wszyscy zwalniani musieli podpisywać oświadczenia o dobrym
traktowaniu.
W 1948 r. został powołany do wojska do 35 pułku w Tarnowskich Górach. Po
przysiędze i ćwiczeniach poligonowych został skierowany do artylerii -
moździerze 120 mm. W drugim roku był również na rozminowaniu lotniska koło
Siewierza.
Po powrocie z wojska pracował w gospodarstwie ojca. W 1942 r wstąpił do PSL.
W
roku 1953 ożenił się z Danutą Goska urodzoną w Seroczynie a przebywającą u
dziadków w Redzyńskiem. W 1955 r. urodził się syn Wiesław, w 1957 - córka
Jadwiga i w 1958 córka Janina. W 1958 roku zmarł syn Wiesław a pogrzeb odbył się
19.01. w imieniny Henryka. Pod koniec lat 50-tych powstało w Lalinach Kółko
Rolnicze, którego prezesem został ojciec Józef a Henryk Skarbnikiem. Funkcję tę
pełnił przez kilka lat.
W 1960 r. urodził się syn Bogdan. W 1964 roku została zorganizowana Ochotnicza
Straż Pożarna, której naczelnikiem został Henryk i pełnił tę funkcję przez 30
lat.
Mechanizacja wprowadzana w gospodarstwach powodowała również zwiększoną liczbę
wypadków. Taki przydarzył się również w latach 60-tych Henrykowi na szczęście
zakończony powierzchownymi obrażeniami. Przy wykopkach ziemniaków chwycił go za
odzież wałek napędowy ciągnika. Zdołał się jednak chwycić ramy kopaczki i nie
dał się obrócić przez wałek. Zanim brat zdołał wyłączyć ciągnik, Henryk pozostał
jedynie w kamaszach, wałek zerwał całą odzież.
W 1967 roku został wybrany do Rady Nadzorczej GS i funkcję tę pełnił chyba do
śmierci. W 1967 r. ur. się najmłodszy syn Zbigniew. W 1972 r. zostały rozpoczęte
prace przy budowie remizy strażackiej.
W 1972 r. został radnym Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Mińsku Maz. i
funkcję tę pełnił przez 6 lat. W 1976 roku został wybrany na sołtysa wsi Laliny
i przewodniczącego Rady Sołeckiej. Funkcję tę pełnił przez 16 lat.
Od 1976 roku rozpoczął też pracę w PPBRolu w Minsku Maz. gdzie pracował przez 16
lat. W międzyczasie pożenił synów i wydał za mąż córki. Cała rodzinę
przedstawiona jest obok.
Poniżej natomiast galeria fotografii przedstawia Henryka w różnych okresach
życia. Kliknięcie miniatury powoduje wyświetlenie poniżej powiększenia z
podpisem.
Album fotografii Henryka Sabak